[SPOILERY] Oglądałem to mając 9 lat i wywarł na mnie OGROMNY wpływ, to dzięki niemu
pokochałem anime nie mogłem podnieść japy z dywanu, a po śmierci Timy ryczałem dobrą
godzinę. Jednak zapomniałem tytułu i szukałem go LATAMI, a oto dzisiaj znowu jest, dzięki
użytkownikowi "ThrowItAll", który ocalił moje...
Pamiętam że leciał kiedyś ten film na polsacie i zawsze miałem go gdzieś tam w pamięci i zawsze chciałem go ponownie zobaczyć tylko jakoś nigdy sie nie składało lecz nareszcie własnie dziś udało mi sie tego dokonać i utwierdziłem sie w moim przekonaniu
Mało jest takich ANIME w sumie nigdy nie widziałem podobnych nie...
Zastanawia mnie zbieżność tytułów filmów z roku 2001 i 1927. Również wizja świata wydaję się poniekąd zbieżna... zatem czy ktoś na świeżo jest w stanie porównać te dwa tytuły. Wersję Anime widziałem dawno temu a do niemej zabieram się wkrótce.
Czy moje przypuszczenia są słuszne?
Czy to anime jest dla dorosłych czy raczej dla młodzieży i dzieci? Bo fabuła* i kreska sugeruje młodszą widownię. *Chłopiec nienawidzi robotów i postanawia się pozbyć go ....
Jak zauważył użytkownik voytegh, co jest tu gdzieś zakopane w stercie tematów, po napisach
końcowych jest jeszcze bardzo ważny dla fabuły fragmencik. Koniecznie poczekajcie do końca!:)
i w zbyt amerykańskim stylu. Brak mu piękna rysowania (nie komputerowo), klimatu (nie
będącego fanaberią na temat flipa i flapa), postaci (przerysowanych brzydkich gęb) i
fabuły (wiadomo). Szkoda że taka "tania" bajka z tego wyszła. ehh...
Wspaniałe wykonanie, animacja, efekty i to wszystko (szczególnie ostatnia scena). Fabularnie jednak niczym nie zaskakuje, a wręcz nudzi. W pamięć nie zapada. Design postaci (podobni posturą do Popeye'a) no i ten klimat lat 50-tych zmieszany z nowoczesną technologią jakoś odpychał... Mocne 5/10
to anime bylo jednym z wielu na mojej liscie 'do obejrzenia'.
fabula w sumie dobra, grafika tez niezla, ale (poza ta zlotowlosa dziewczynka) strasznie razil mnie po oczach design postaci... styl, w jakim byly narysowane, jakos do mnie nie trafil =/
mimo wszystko filmek godny ogladniecia =)
Powiem to tak. Żaden film nie wzruszył mnie tak bardzo, jak "Metropolis". Znakomite efekty wizualne, dźwiękowe, specjalne. Kreacja postaci stała na bardzo wysokim poziomie. Główny watek więzi między Kenichim oraz Timą był najbardziej wzruszającym jaki miałem sposobność oglądać. Nie będę się rozpisywał, bo miało być...
Podobnie jak inne tego typu filmy "Metropolis" ma zagmatwaną fabułę i znakomitą animację, a to stawia go z kolei blisko takich gigantów jak "Akira" czy "Ghost In The Shell". Przyszłość jest tu pokazana niczym w filmie "Akira" - zniszczone miasta, przemoc na co dzień itp. "Metropolis" opowiada historię... No tak, jak tu...
więcejI choć może to zbyt odważne stwierdzenie to i tak nasunęła mi się taka myśl podczas oglądania. A powodów było kilka: muzyka (jazzowe rytmy), wygląd postaci, zwłaszcza wujka i jego przewodnika - robota (brązowe płaszcze, kapelusze), zalążki kryminału (w końcu wujek prowadzi śledztwo), przesiadywanie w barach, itp. I...
Tak jak niektórzy oglądałem go na Polsacie z lektorem.
Powiem jedno, rozpłakałem się jak Tima połączyła się z siecią z Metropoli, jak uświadomiła sobie że jest robotem, jak bratanek detektywa próbował ją uratować.
Najgorsze było jak kabel się przerwał, wtedy było widać rozpacz chłopaka, i powolny powrót Timy, lecz...