Jak dla mnie jest to jeden z najlepszych filmów o zemście, ma znakomity klimat, duszny i mroczny, a do tego świetna muzyka, wielka szkoda, że Brandon Lee zginął podczas kręcenia tego filmu, miał szansę zostać wielką gwiazdą, oglądając ten film teraz, nie razi mnie to że niektóre efekty rzucają się w oczy, a sama fabuła jest prosta, liczy się klimat i styl tego obrazu, a że sama śmierć Brandona mocno wpłynęła na film to jedynie dodało mu całej tej niesamowitej otoczki, "Kruk" i tak pozostanie filmem kultowym w moim odbiorze, nawet gdyby Brandon Lee żył nadal