Obejrzałem wczoraj 4 część niestety i muszę powiedzieć że Kruk 2,3 to w porównaniu do 4 arcydzieła,(jedynka to oczywiste) Tak głupiego i dennego filmu jeszcze moje oczy nigdy nie widziały, dialogi ktoś napisał chyba na kacu, najgłupsze w tym filmie to scena , w której indianiec z jakimiś idiotami, tańczy Krakowiaka wokół kruka, a ten ożywa jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Daje 2/10 za to że ktoś się przyznał że to nakręcił, i za to że w paru momentach Furlong coś tam zagrał dobrze(zanim się pomalował) Nie wiem czy to taki scenariusz, ale po T2 myślałem że zagra to o wiele lepiej. Szczerze odradzam.